Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 maj a umnie pada śnieg


    Tak właśnie, dziś od rana padał przelotni śnieg ale walił chwilami taki gróby, że się śmiałam że jeszcze trochę a i bałwana będmogła ulepić!!!!!!!
Miałam nowe postanowienie że może tym razem na poważnie zacznę traktować swoje odchudzanie i zacznę na poważnie w końcu mamy nowy miesiąc a to zawsze dobry pretekst ale nic zapomniałam dopiero jak się obrzarłam to mi się przypomniało ale nic taki ze mnie już typ niepokorny.
    Wczoraj pogadałam sobie z kumpelą której nie widziałam od matury no kiedyś na ulicy się stuknełyśmy ramionami a tak to nic. Emi mieszka teraz chyba najdalej z naszej paczki a wiadomości ma lepsze niż ja!!!
    No i wkońcu zaczełam w całość zbierać swoją prcę i wyszło mi 257 stron!!!! jaszcze jakieś 20 może 30 i będzie koniec, a potem zostanie już najprzyjemniejsze trzeba będzie to wszystko wkuć na pamięc!!! bo będę z tgo mieć egzamin i jak wszystko dobrze pójdzie to 10 lipca zrobię sobie prezent imieninowy i zostanę nauczycielem kontraktowym!!!
  • anetus87

    anetus87

    1 maja 2007, 16:20

    jeszcze nie widzialam sniegu w maju :D ale musi byc lato bo my sie odchudzamy przeciez po to,zeby moc paradowac na plazy w bikini ;p i pokazywac ciałko a nie je zakrywac ;] heh pozdrawiam :)