Pora zacząć. Dziś poszłam do fryzjera choć nie byłam do końca zdecydowana na fryzurę to wiedziałam jedno nie chcęmieć już długich włosów ( były do pasa) pani początkowo nie chciała mi ich ściąć ale udało mi się ją przekonać i teraz mam kruciutką super fryzurkę z pasemkami. Jestem z niej badzo zadowolona. Potem skoczyłam do fotografa strzelić sobie fotkę bo muszę wymienić dowodzik do końca roku!!!A gdy poszłam do pracy zanieść poprawione dokumenty to zrobiłam małe zamieszanie bo albo mnie nie poznawali i przechodzil obok albo poprostu co niektórych zatkało.
To dziś a jutro wielkie pakowanie bo postanowiłam sobie zrobić mały wypadzik(5 dniowy) do rodzinki do stolicy, co prawda oni wyjeżdzają na wesele a ja mam pilnować domu, ale już sobie zorganizowałam ten czas.