Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień pełen fochów


W tamtym tygodniu obie milczałyśmy a w tym aj dokładam do ognia a Kasia znosi to wszystko w milczeniu choć wolałabym żeby mnie choć raz opiepszłya i powiedziała jak jest. A ja czekam na taką szczerą rozmowę już od dawna tylko że choć mi jest bardzo potrzeban to sama nie potrafie jej zacząć i poprowadzić!!!
Mamy powtórkę z rozrywki bo rok temu po powrocie z zakopca było to samo najpierw małe fochy potem przestałyśmy się do siebie odzywać no i niewidziałyśmy się pół roku!!!
Teraz zapowiada sie na to samo, niepotrzebie powiedziałam o tym co mogło się stć w zakopcu i terz mamy tego efekty! A ze mną zaczyna siedziać coś nieciekawego ( wykryłam u siebie ponad tydzień temu z prawej strony brzucha  niewielki guz, a że mi nie jest po drodze do lekarza więc.. na efekty może nie będzie trzeba dłgo czekać). I może być tak że niedługo choć będziemy chciały to już nie będzie to miało żadnego sensu.
Choć obiecałam jej że już więcej nie będę jej zawracała głowy sobą dopóki ona sie sama do mnie nie odezwie to teraz bardzo bym chciała jej o ty wszystkim opowiedzieć, ale nie wiem co zrobić, zadzwonić czy czekać aż się sama odezwie?????? 
  • ernia

    ernia

    11 sierpnia 2007, 21:42

    jesli chodzi o takie sprawy nie warto unosic sie duma i bawic sie w gry miedzyludzkie... nie wazne ktora wyciagnie reke, wazne by ze soba rozmawiac, szczerze, bez tego nic nie ma sensu...