Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po co coś planować


Kończą się wakacje a ja nadal nie wiem czy będę pracować!!! Do tego miałam we wrześniu wyjechać na kilka dni w bieszczady już prawie wszystko było dopięte na ostatni guzik aż tu moja kuzynka dostała propozycję pracy a Anglii i jak tu nie skorzystać, wcale się jej nie dziwię bo też bym tak zrobiła na jej miejscu!! Becia wyjeżdża góra za trzy tygodnie więc muszę ją jeszcze odwiedzić bo w końcu nie będziemy się widziały rok!!! No i tym sposobem zostałam uziemniona bo teraz nie będę miała nawet gdzie się wyrwać z domu na kilka dni i o wszystkim zapomnieć, choć i te wyjazdy też by stały teraz pod znakiem zapytania bo jesteśmy skłuceni z jej dziadkami tak już na maxa, niby oni nie kazali na to zwracać uwagi ale moja baacia i tak ma swoją teorię na to wszystko.
Pozatym wszystko robi się jakieś dziwne. Nadal nie mogę spać a do tego te nowe proszki zamiast mi pomagać to tylko czuję się po nich gorzej kręci mi sie w głowie i cały czas bym tylko leżała, nawet zaczełam już łóżko słaćo 20!!! to normalnie jest horror!!!!
  • aniulciab

    aniulciab

    24 sierpnia 2007, 18:57

    trzymaj się cieplutko... ja też mam podobną sytuację z zatrudnieniem... ale warto planować :) chociaż jest takie mądre powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? - opowiedz Mu o swoich planach" :)

  • Desperatka75

    Desperatka75

    23 sierpnia 2007, 10:01

    mam kłopoty ze snem, ale nic nie biorę. Posiedzę tak do 1.00, 2.00 w nocy i w końcu usypiam. Niedługo wracam do pracy, to już trochę gorzej będzie jeśli nie minie....Pozdrawiam!