Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pożądki


    Miałam wenę więc skorzystałam. Zrobiłam generalny przemarsz wojsk, najpierw wszystko wywaliłam na środek pokoju że nie było gdzie nogi postawić a potem kartka po kartce przegłądałam i segregowałąm śmieci na śmieci !!!! I tak znalazłam stare listy: od znajomych jeszcze z czasów podstawówki, ze studiów jak mi przysłali zaproszenie na rozpoczęcie roku akademnickiego że się dostałam, list do Kasi którego do dnia dzisiejszego jej nie wysłałam ale może kiedyś. Znalazłąm też listy moich wychowanków z czasów kiedy jeździłam na kolonie jako wychowawca, muszę ich poszukać na naszej klasie??? Miałam taki pieprznik że aż cód że już go nie mam bo zwykla zaczynam sprzątać a potem mija mi zapał i z takim bałaganem mieszkam przez kolejne kilka dni aż znowu mnie najdzie na spotkanie.
     A propo naszej klasy miałam porobić zdjęcia zdjęć i powstawiać do naszej klasy ale normalnie mi się nie chce.
       W końcu mam ferie!!!!!!!!!!