Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sie działo


    Wczoraj byłam w pracy, nudy jak zwykle, nikomu się nie chce pracować przed końcem roku szkolnego. My juz odliczamy do wakacji. Mały spacerek i finito. Ważniejsze jest to co się dzieje w pracy, nowe pary się tworzą więc jest co obserwować.Więc usiadłyśmy sobie z Monią na korytarzu i obserwowałyśmy Beatę i Andrzeja, ale Wienia go trochę spłoszyła więc się chłopak już pilnuje ale nic może. NAjlepsze w tym wszystkim jest to, że cały czas zdawałyśy relację Wiesi smsując z nią na równocześnie, czekałyśmy aż się pomyli i wyśle sms'a zamiast do jednej to do drugiej, ale nie było pomyłki.
    Monika też była dobra jak się potem okazało. Chciała mi powiedzieć że ona i Rafał są parąale tak krążyła wkoło tematu tak go zachodziła ale sięnie odważyła a nie wiedziała że je od początku o wszystkim wiem. Wpadła dopiero na genialny pomysł, żeby o wszystkim powiedziała mi Wiesia i ta zaprosiła mnie do siebie na noc bo już nie mgła wytrzymać do rana choć miałyśmy razem pobudkę i o wszystkim mi opowiedziała. To jest mały cykor z tej naszej Monisi. I tak najlepsze było rano, nie mogłam patrzeć się na Rafiego bo zaraz zaczynałam się śmiać i bałam się że się tym wydam że o wszystkim wiem, choć on też robił dziwne podchody że niby wiedział że ja na noc byłam u Wiesi, i ze to nasza wspólna sprawka. Ale jest dobrze bo Monisia ma dziś urodzinki i on o tym wie a teraz ciekawe kiedy on ma, swoją drogą powinnam pamiętać z podstawówki ale nic wpień nie mogęsobie przypomieć. Trzeba uruchomić wywiad środowiskowy może to pomoże.
    Dobra bioręsię do roboty. Muszępouzupełniać dokumentację wychowanków i wypełnić swoją kartę ewaluacji, rozwoju zawodowego. Jakbym coś robiła w tym roku!!! będę ściemniać. Ten rok przebimbałam na całego, co innego tamten był staż i motywowało człowieka do czego kolwiek !!!