Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6.


Poranne ważenie: 77,8kg. Niedługo czeka mnie pewnie zastój wagi, ale nie poddam się. Kurcze, nie wiem skąd i jakim cudem, ale tym razem pojawiła się u mnie silna motywacja.
Pogoda niestety się zepsuła, za oknem ULEWA i ŚNIEG na przemian. A szkoda, jak świeci słoneczko to od razu człowiek ma więcej energii i chęci do działania. Ale przedpołudnie w moim przypadku i tak dość pracowicie- od rana przepisuję zeszyty. A przed momentem skończyłam najnudniejszy 40-minutowy film z serii "Egzamin na placu manewrowym- kategoria B", koszmar.
Plany na dzisiaj? Weekend kolorowo się nie zapowiada, dalej zeszyty i książki. A wieczorkiem koniecznie śmigam na rowerku z pół godzinki.

I   09:30- pół razowej kromki(70), cieniutko "muśniętej" masłem(20), z plasterkiem łososia wędzonego 26g(45) + do smaku koperek i sok z cytrynki; wafelek beztłuszczowy, bezcukrowy(15); 150kcal
II  12:00- 230g świeżych truskawek(160?), 1x maca Kupiec(40); 200kcal
III 15:00- 15dag duszonego kurczaka(200), sałatka z 2 pomidorów, rukoli i 3 rzodkiewek z kapką oliwy z oliwek, soku z cytrynki i pieprzem ziołowym do smaku(100); 300kcal 
IV 18:00- kisiel cytrynowy(100), banan mały(80), 2x suszona śliwka(20); 200kcal
18:30-19:00 pół godzinki na rowerku stacjonarnym, 15.5km; -350kcal

... a swoją drogą NIE WIERZĘ, cud. Dostałam dziś @, a nie ciągnie mnie do jedzenia ani nie boli mnie brzuch. A zwykle dzień przed oraz pierwszy dzień miesiączki są nie do życia. Będę sobie teraz tłumaczyć, że to zbawienny wpływ ćwiczeń i diety, właśnie tak. A skoro to ich wpływ to znaczy, że moja motywacja jest jeszcze silniejsza. Kocham mój tok rozumowania.
  • muszeschudnac1993

    muszeschudnac1993

    26 marca 2011, 20:53

    gratuluje motywacji moja slabnie ale nie poddam sie. ;) mam ochote na te truskawki ale niestety jade na białkach(dukan) eh ;/

  • perceptive

    perceptive

    26 marca 2011, 16:33

    gratuluję motywacji i życzę wytrwałości kochana, mimo pogody (widać jakiej) :) u mnie z weekendem podobnie. zeszyty i przygotowanie do matury. ale kiedyś to trzeba zboleć. damy radę :)

  • bekaa

    bekaa

    26 marca 2011, 14:41

    u mnie choć pochmurno, to jeszcze nie lunęło ulewą! na szczęście!! a ja też chce lata i owoców takich!!! chociaż do lata to może już będziemy super laski! pozdrawiam!

  • little0angel

    little0angel

    26 marca 2011, 13:47

    U mnie dzisiaj pogoda w kratkę- godzinę słonko świeci, godzinkę pada snieg... A do zastoju to Ci pewnie jeszcze daleko, chociaż każdy organizm reaguje inaczej ;)

  • malinowa.eM

    malinowa.eM

    26 marca 2011, 13:29

    Zdjęcie kusi mniam owocki :) A pogodą się nie przejmuj , od poniedziałku znowu ma być ciepło :)

  • futerko92

    futerko92

    26 marca 2011, 13:02

    ale by zjadło takie truskaweczki^^ :D