Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 7.


Czyli trzymam się JUŻ(psychicznie to wbrew pozorom nie takie "dopiero"!) tydzień, nie jest źle. Waga, mimo @, wciąż pokazuje 77.8kg. A na zewnątrz może i chłodno, ale świeci pięknie słoneczko, zachęcając do jakiejś aktywności na zewnątrz. Niestety nie jest mi ona chyba dana, bo muszę nadgonić trochę matematyki do wtorkowego sprawdzianu. Resztę lekcji olewam- po kolejnym tygodniu nieobecności liczę na leciutkie przymrużenie oka ze strony nauczycieli.. zresztą, ponoć mamy rekolekcje, więc mało które lekcje się odbywają, a środę.. środę mam wolną! Czyli pierwszy-zdrowy-wiosenny dzień, który będę mogła jakoś fajnie wykorzystać na świeżym powietrzu(bo pogoda mi OCZYWIŚCIE musi dopisać!).
Czas przestawiony, kobitki? Ja się nie wyspałam.. jak zwykle. 

I   10:00- 2x kromka białego chlebka z opiekacza(40g => 120), 1x wafel kukurydziany(15), 3 łyżeczki dżemu porzeczkowego niskosłodzonego(65); 200kcal; ommm nom nom, pycha
II  14:00- zielone jabłuszko(70), kilka ciemnych winogron(30); 100kcal
III 17:00- 15dag duszony kurczak(200), sałatka z pomidorów, cebulki, rzodkiewek(100); 300kcal
IV 18:00- kisiel truskawkowy(110), kilka winogron(40), grejpfrut czerwony(50); 200kcal
Trochę sobie dziś pozwoliłam, przez @. Przed chwilą skusiłam się jeszcze na jeden kisiel o smaku coli(120), który zabarwił mój jęzor na czarno, dwie mace Kupca(80).. co daje dodatkowe 200kcal.. ale niespecjalnie mnie to zmartwiło. Pomijam też fakt, że potem ze smakiem pochłonęłam cytrynę(też tak jecie?) i kilka beztłuszczowych, bezcukrowych wafelków. Ciekawe, czy zmotywuję się, by wsiąść na rowerek. I hope so!
EDIT: 31min rowerek, 17.75km, -400kcal; dziś jakieś lepsze tempo :-)
  • Mataxaa

    Mataxaa

    28 marca 2011, 12:29

    Cytryna

  • bekaa

    bekaa

    27 marca 2011, 17:25

    ja tez mało matematyczna jestem!! a właściwie byłam, bo teraz liczę tylko kilogramy i drobne w portfelu(grubych się tam jeszcze nie dorobiłam:D) a co do czasu.... ojej ciężko dzisiaj nie ziewać! pozdrawiam

  • dorat44

    dorat44

    27 marca 2011, 15:16

    Nienawidzę Matematyki !