Cześć.
No dobra, od razy przyznaję się bez bicia, coś wyjątkowo mi na tej wycieczce nie wyszło. Jak wyjechałam- tak i wróciłam- 65.5kg. Tylko mam akurat miesiączkę, więc chociaż trochę chyba powinno spaść potem? Mam nadzieje w każdym razie i będę się łudzić, a co!
Ale poza tym(a nawet to włączając) wszystko super!;)
Trzymajcie się.