Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
do dupy i tyle.


jestem BEZNADZIEJNA. B-E-Z-N-A-D-Z-I-E-J-N-A. żal mi samej siebie, normalnie.. w ogóle nie jestem w stanie trwać w swoich postanowieniach; gdzie się podziała moja silna wola? może gdzieś w kolejnej tabliczce czekolady, paczce żelek czy innym gównie. pozdrawiam, żałosna ja.
  • moniq1989

    moniq1989

    16 sierpnia 2012, 21:18

    Ech, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem! Pozdrawiam ciepło!

  • perdida

    perdida

    15 sierpnia 2012, 16:44

    eee, każdy ma gorszy dzień, nie łam się i nie zamartwiaj, trudno, stało się, zapomnij o tym i zacznij od nowa - zdrowo i fajnie jeść i ćwiczyć;D ja wczoraj też zeżarłam 2 czekolady i nie wspomnę ile innych niefajnych rzeczy;/ ale od dziś biore dupkę w troki i się odchudzam!!! dasz radę! tylko się nie poddawaj;D powodzenia!!!

  • poziomka2308

    poziomka2308

    15 sierpnia 2012, 16:39

    Nie dramatyzuj! Spinaj tyłek i wszystko można zacząć od początku!!! :)

  • lemoone

    lemoone

    15 sierpnia 2012, 16:37

    opanuj się, nie rozpaczaj tylko do dzieła :)