Wstyd się przyznać, ale rok nic nie zamieszczałam w pamiętniku. W sumie u mnie ta sama sytuacja. Prowadzę zdrowy tryb życia, 3-4 razy w tygodniu treningi poranne w domu z Moniką Kołakowską. Ponad 2 lata chodziłam na siłownię, ale pracodawca już nie dofinansowuje karnetów . Wagę utrzymuję, nie udało mi się zrzucić 3-5 kg, ale 1 kg hehe. W sumie to nie takie ważne, ale mam problem z nogami... Figura gruszki. Góra szczupła-dół potężny. Byłam ostatnio na zabiegu sauna-lipolaser-dermomasaż i na końcu masaż nóg. Mam trochę siniaczków, skóra napięta i dzisiaj mierzyłam się w obwodach nóg jest 1 cm mniej. Oczywiście takie zabiegi trzeba powtarzać, ale mnie pani poradziła zakup bańki chińskiej i samodzielne masaże 2 razy w tygodniu. Bańkę już zamówiłam i zobaczę. Podobno efekty są widoczne po 2 tygodniach... dodatkowo stwierdziła, że nie mam odtłuszczonych nóg. Być może to limfa, cellulit wodny. Jak Wy radzicie sobie z tym problemem?