Tak. Jak słyszę te słowa, to mi się sama morda raduje ;)
Tak oczywiście to Skalpel :) Dzisiaj już czwarty albo piaty. Niby mało, ale powiedziałam, że się nie poddam tym razem !!! Z jedzeniem też nieźle. Może nie idealnie, ale na pewno mniej jem, nie napycham się wieczorem, mniej tłusto i mniej chleba. No i oczywiście mniej słodyczy ;)
Z nauką dobrze, ale nic mi się nie chce... dosłownie ;)
Ten rysunek świetnie odzwierciedla mój stan ;) Ale już jutro piątek i chociaż dwa dni wolnego ;)
Olaa92
29 stycznia 2014, 10:39Oby tak dalej :))
Wiyue
10 stycznia 2014, 23:09Skalpel fajna rzecz ;)
Magra-In-Futuro
9 stycznia 2014, 23:42Ja też sie cieszyłam dzisiaj strasznie po moim pierwszym biegu na dworze :D Oczywiście po Nowym Roku siłownia oblegana więc nawet się tam nie pcham ,a zamiast tego wyszłam na zewnatrz :) Także małe sukcesy przełamujące nasze lenistwo, a jak cieszą!
CzterolistnaKoniczynka
9 stycznia 2014, 20:15pod tym rysuneczkiem też się podpisuję
Macrocosme
9 stycznia 2014, 19:52Widzę wszystko idzie w dobrym kierunku, oby tak dalej :)