Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek


Hejka Vitalijki!!!

No cóż wykupiłam kontynuację abonamentu i mam nadzieję, że zrzucę jeszcze to parę kilo.

Kiedy zaczynałam z Vitalia ważyłam niecałe 75 kg, obecnie moja waga waha się od między 66.5 a 65.5kg, ale jeszcze nie udało mi się zejść poniżej 65.

Napewno wpłynął na to mój wyjazd do Polski, brak treningów i nieregularne posiłki.

W Polsce u mamy jak to u mamy same słodkości pod nos i jak tu dac radę  - muszę wziąść się w garść bo inaczej mój cały trud pójdzie do lasu.

Myślę, że to największy kryzys jaki mnie dopadł do tej pory.

W Polsce staram się biegać kilka razy w tygodniu, w sumie nie wiedziałam, że dam radę tyle przebiec.

Oprócz tego zaczęłam nowe treningi z Vitalią w piątek, tylko szczerze mówiąc rozgrzewka i rozciaganie na koniec mnie wykańczają, rozumiem, że są potrzebne, ale juz mi się tak znudziły, że nie wiem co robić. Pisałam do trenera, że rozgrzewka mogła by czasami wyglądać inaczej, ale zero odzewu. Chyba sama coś sobie wymyślę.

Dziewczyny może Wy znacie jakieś fajne ćwiczenia na rozgrzewkę i ćwiczenia na wysmuklenie ud bo moje są raczej umięśnione więc chciaabym je trochę wysmuklić.

Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się!!!

 

  • therock

    therock

    11 marca 2013, 16:51

    więc trzymam kciuki za mobilizację:) Jak się osiągnie jakiś sukces, to motywacja maleje;/