Plan z insanity wciąż kontynuuję i mam nadzieję, że w końcu coś się zmieni.
Ogólnie widzę jakąś zmienę ale narazie nie jest to dużo spróbuję się dzisiaj zmierzyć może to coś mi uświadomi. Mam nadzieję, że po 3 tygodniach totalnej zawieruchy coś się ruszy, a jak nie to ja już nie wiem. Dziewczyny trzymajcie kciuki, buziaki.
ojtajolunia
5 czerwca 2013, 20:07Ruszy się ruszy:) powodzenia
therock
5 czerwca 2013, 02:11kciuki:) czekam na wyniki pomiarów:)