Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/47 bis


Dojechał dzisiaj prezent przed-urodzinowy dla Zosi i tatusiek już wymyślił ze zakup żywego maltańczyka przełożymy na za rok, buu!
I jak go przekonać do zmiany zdania? Może tak?
  • christii

    christii

    2 października 2012, 16:50

    Ale słodziak z małej. A ja bym nie chciała za nic maltańczyka, bolończyka czy innego małego krzykacza, znajoma ma i bardzo jej współczuję, chociaż ona wiadomo- szaleje za nim. Buziaki:**

  • Agatek169

    Agatek169

    2 października 2012, 16:03

    Ale widać, że córcia zadowolona z prezentu :)

  • Agujan

    Agujan

    2 października 2012, 15:02

    taki nie kłączy nie trzeba go wyprowadzać w deszcz i nie śmierdzi po deszczu ... czyli same plusy ;))))))) (mówi posiadaczka stada dwuegzemplarzowego)

  • Kasmi

    Kasmi

    2 października 2012, 14:18

    może przez ten rok Zosia się nacieszy tym i nie bedzie już chciała żywego ? :)

  • Chicitaa

    Chicitaa

    2 października 2012, 13:57

    Pewnie ma jakiś powód, to zależy o co chodzi ale pewnie ciężko będzie go przekonać.

  • agus2003

    agus2003

    2 października 2012, 13:40

    Przekoanie faceta do zmiany zdania czasami bywa trudne:))