Kurcze, jestem takim słodkim, małym grubaskiem, grzecznym dzieckiem, co nauczyciele ci mówią, że nigdy nie uwierzą, że ja mogę być niegrzeczna, pyskata itp..
Co w tym nie gra? Słodki grubasek, Grubasek, taki jak ja nie może być słodki! Nie ma takiej opcji ;(
Wracając do tej diety, wygląda tak:
-2 dni nic nie jesz tylko pijesz wodę lub kawę bez mleka i cukru
-2 dni jesz tylko biały ser, serek wiejski lub jogurty naturalne ale wersja nisko tłuszczowa
-2 dni jesz ziemniaczki gotowane w mundurkach bez niczego, bez soli, sosu itp.
-2 dni tylko chude gotowane mięso tj kurczak. zamiennie soja
-2 dni same warzywa, najlepiej zielone tj. ogórek, sałata, brokuły
A więc, nawet mi się podoba.
-Nie pijam kawy - wole kakao, trudno, zrezygnuje..
-biały ser, serek wiejski - cudo *-* (Mozarella to biały ser, praawdaa..?)
-Ziemniaczki <3
-pierś z kurczaka, cud! Dobrze, że ja nie lubię doprawionych rzeczy. Uwielbiam ugotowany ryż, suchy, bez soli i niczego (w ogóle trzeba zaznaczyć, że nie lubię soli), pierś z kurczaka tak samo, nie robiona na warzywkach tylko w samej wodzie gotowania.. mniam!
-warzywka - wytrzymam... Będę jadła papryczkę surową, wpieprzała ogórki, sałatę kochom, marchewką się podzielę z moim króliczkiem ;) Raz gryza ja raz on !
Żeby mi to pomogło, żebym ja jutro zobaczyła chociaż 96kg, tylko te 96.. może być 96,9, ale proooszę!! Muszę jutro przed ważeniem pogrozić mojej wadze, hehe :)
Dziękuję za wsparcie, kocham was za to ! Już się czuję lepiej!
paula70
9 sierpnia 2012, 08:25Nie przemawiaj do mnie ta dieta, ale przecież to Twój wybór. Życzę Ci powodzenia z całego serca i trzymam kciuki ;)
kachnienka
8 sierpnia 2012, 23:52ta dieta jest jakaś niepowazna i nie wiem co ma na celu :/
Olcikk258
8 sierpnia 2012, 23:46Myślę, że warto spróbować, jestem na skraju wyczerpania, zastosuje się do drastycznych metod. Nawet takich, których są totalnym nieporozumieniem.! Jak mam się przekonać, to tylko na własnej skórze.
JednaWielkaPorazka
8 sierpnia 2012, 23:34blagam Cie... ta dieta jest koszmarna.. nie wytrzymasz na niej 2 dni, a potem rzucisz sie na jedzenie i przybeda Ci kolejne 2 kg.
yes.you.can
8 sierpnia 2012, 23:34Ta dieta to jakieś totalnie nieporozumienie...