Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nietolerancja glutenu i laktozy. Jest tu jeszcze
jakiś alergik? :)

Po cudownej, słonecznej sobocie czas na wspaniałą niedzielę. Na śniadanie miały być grzanki z pastą hiszpańską, natomiast nietolerancja glutenu skutecznie uniemożliwia mi jedzenie pieczywa (bezglutenowe jest O-KRO-PNE!), więc pastę zjadłam z dwoma naleśnikami z mąki bezglutenowej smażonymi na oleju kokosowym :) Moja dieta to niezły mix, bo nie mogę również spożywać laktozy. Mam nadzieję, że po tygodniu będzie efekt. Generalnie po odstawieniu glutenu i nabiału waga leeeeci :) Czuję się wyśmienicie, wróciła mi zdolność do koncentrowania się, wysypiam się, przestałam być osowiała. wiecznie zmęczona :) Jest wspaniale... :) Szczególnie motywujący jest dla mnie fakt, że widzę wsparcie całej rodziny - szczególnie męża :)

  • eszaa

    eszaa

    20 marca 2016, 10:20

    polecam kupic maszyne do wypieku chleba, pyszny ,chrupiacy chlebek wychodzi, a mąk bezglutenowych do wyboru,do koloru ;)