Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no więc poniedziałek :p


wczoraj wieczorem byłam zaskoczona po pierwsze negatywnie bo mój przyjaciel powiedział mi o swoich problemach rodzinnych, tylko mi a po drugie pozytywnie - powiedział mi o tym a to oznacza ze mi ufa. nie wiem jak moge mu pomóc... no ale nie ważne, nie o tym miałam tu pisać .
jutro sie nareszcie zważe :) nareszcie.
jadłospis :
śniadanie: kanapka z twarogiem i dżemem + kawałeczek ciasta, sernik, rano można
2śniadanie; bułka grahamka z wędliną, pomiforem i serkiem kanapkowym, brzoskwinia, sałatka z restauracje w kórej pracuje mój tata, pyszna :) ale nie wiem czy do konca dietetyczna.
obiad : łyżka kartowfi, dwa pulpety i surówka w proporci 1:1:2
podwieczorek: jabłko, jogurt
kolacja : jeszcze nie wiem

no i co sadzicie o tym jadłospisie ?
ćwiczenia :
1 h hula hop
140 przysiadów
90 brzuszków
30 pajacków
jak będę miała jakiś przypływ energi to zrobie coś na uda :) moze mel-b


i jeszcze jedno pytanie :) co sądzicie o pasach mzsujących, bo mam taki i nie wiem czy warto z niego korzystać :D


matko jaka śliczna figurka



WOW zrobiłam mel b na uda, jestem mokra ale szczęśliwa. pierwszy raz od bardzo dawna czuje szczęście po ćwiczeniach. ostatni raz tak było wiosną gdy ćwiczyłam codziennie po godzinie ale takich intensywnych ćwiczen :)
  • pannaWeasley

    pannaWeasley

    16 września 2013, 21:08

    sądzę że jadłospis dobry ;p Mi te pasy niewiele dawały... ale może u ciebie będzie inaczej :)