Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wracam z podkulonym ogonem..


Hej kochane!

Ostatnio znowu zaczęłam do Was zaglądać.Od poniedziałku trwam w postanowieniach.Wracam do tego trybu którym udało mi się pozbyć prawie 10 kg.Na nowo próbuje się przekonać do picia wody i ograniczenia wieczornych posiłków i oczywiście odstawienie słodyczy i fast food na które ostatnimi czasy sobie pozwalałam.

Haha mój mąż stwierdził,że to odchudzanie skończy się rozwodem bo jak on je to ja się na niego patrze i mu mnie szkoda:Dma się ten urok;)Po zatym dużo zmian.Wdrożyłam się w nowej pracy chociaż cały czas dowiaduję się czegoś nowego.Matko jest tyle chorób o których nawet nie mam pojęcia.A ludzi z haluxami po prostu tysiące! Wszystko by było super gdyby przekładało się to na pensję.Może z czasem..A no i doszliśmy do wniosku że chcielibyśmy już dziedzica.A samo się nie zrobi;)

No nic idę układać sobie posiłki na następny tydzień i mam nadzieję że pokusa prędko nie dopadnie:)Życzę miłego wytrwałego dnia!

  • SeasonsOfLove

    SeasonsOfLove

    15 maja 2015, 08:45

    Ja też wracam. Tyle, że z mężem łatwiej bo i on musi się odchudzać ;) powodzenia :)

  • karanu

    karanu

    13 maja 2015, 15:41

    Trzymam kciuki za dietkę:-) Masz fajnego męża

    • olenka173065

      olenka173065

      13 maja 2015, 15:43

      To ja jestem okropna bo sama nie zjem to i jemu nie dam;D

  • Kiteru

    Kiteru

    13 maja 2015, 13:23

    Ciesze sie ze wrocilas:-)

  • liberteee

    liberteee

    13 maja 2015, 13:12

    też niedawno wróciłam :) musimy uparcie dążyć do celu a wszystko się uda :)

    • olenka173065

      olenka173065

      13 maja 2015, 13:36

      W kupie zawsze raźniej:)

  • ellysa

    ellysa

    13 maja 2015, 13:04

    Tobie tez milego dnia,badz dobrej mysli:))

  • ladyxanax

    ladyxanax

    13 maja 2015, 11:44

    Nie ty jedna wracasz na vitalię z podkulonym ogonem, ja mam tu konto od 2010 roku ;) Ale ważne jest, że człowiek wraca i się nie poddaje.

    • olenka173065

      olenka173065

      13 maja 2015, 11:45

      Troche czasu zajęło przemyślenie że może jednak warto!