Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzynasty dzień...


Dzień 13:

Jak ja nie lubię niedzieli. Ehhh... A dlaczego? Bo za dużo pokus czyha na mnie.

Ciężki dzień a do tego jutro jeszcze chwila prawdy - WAŻENIE.
Nie wiem co z tego będzie. Bardzo starałam się i walczyłam z moimi grzeszkami oraz niechęcią do ćwiczeń ale nigdy nic nie wiadomo.

Menu na dziś:
I śniadanie:
dwie kromki chrupkiego chlebka z serkiem oraz pomidorem
II śniadanie: dwa wafle ryżowe
Obiad: ziemniaki z rybą oraz surówką
Podwieczorek: omlet z jednego jajka z warzywami
Kolacja: kisiel truskawkowy
* 4 kubki zielonej herbaty
* 1 kubek mięty
* 0,5 l wody niegazowanej
! WIEM, ŻE ZA MAŁO PIJE ALE NAWET DO TEGO MUSZE SIĘ ZMUSZAĆ !



Ćwiczenia na dziś:
- pierwszy dzień z 6 weider
- 60 minut rowerku
- 5 km marszu w koszmarnych warunkach (zima niestety wróciła)
- hantelki na boczki 10 kg - 3 serie po 10 powtórzeń
- 50 brzuszków
  • dresiara

    dresiara

    11 marca 2013, 00:00

    Ja też nie lubię niedziel:( Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień i w ogóle za dalszą walkę:)

  • Aria.

    Aria.

    10 marca 2013, 19:50

    Ja mam ten sam problem z piciem wody i z weekendami po prostu zło w czystej postaci :( Ale za to masz bardzo ladna aktywnosc ;) Trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie zeby byl spadek taki na jaki liczysz:)