Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwunasty dzień...


Dzień 12:

Witajcie Kochani!
Jak Wam minęła sobota? Pewnie teraz dobrze się bawicie...

Moja sobota jak każdy inny dzień. Wszystko robione z myślą o diecie, ćwiczeniach i odchudzaniu. Chyba wpadłam w rytm WALKI O SIEBIE...

Wyobraźcie sobie, że dzięki moim działaniom w domu nawet mój mąż stwierdził, że chyba jednak on też powinien zadbać o swoją kondycję. I od dzisiaj poprosił mnie o mały wykładzik na temat tego co będzie dobre na pewne partie, które go interesują. Nawet udało mi się go namówić na 40 minutowy Skalpel z Ewą Chodakowską. Oboje byliśmy nieźle zmachani. Ale ważne, że też postanowił coś zmienić i nawzajem się wspieramy...

Menu na dzisiaj:
I śniadanie: dwie kromki Wasa z serkiem łososiowym i pomidorem
II śniadanie: dwa wafle ryżowe z dżemem wiśniowym
Obiad: peere ziemniaczane z parówką i bukietem warzyw
Podwieczorek: cappuccino z bułeczką maślaną
Kolacja: serek wiejski chudy z pomidorem, rzodkiewką i ogórkiem świeżym
* 4 kubki zielonej herbaty
* 1 kubek herbaty miętowej
* 1 szklanka cappuccino
* 0,5 l wody mineralnej niegazowanej

Ćwiczenia na dzisiaj:
- 40 minutowy Skalpel
- 30 minut rowerku
- 50 brzuszków
- 4 km marszu

Zadowolona z Siebie...
  • Aria.

    Aria.

    9 marca 2013, 23:21

    Pozazdroscic męza razem razniej :)