Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 18... Zawaliłam dietę!


Dzień 18:

Zawaliłam dietę!!!

Nie miałam czasu na drugie śniadanie. Zjadłam w zamian dwa Michałki w białej czekoladzie. Nie ukrywam, że były pyszne. Moje ulubione. Mniammm...
Cóż na podwieczorek tez nie miałam czasu.
Nawet herbata dzisiaj mi poległa.

A do tego jak na złość od samego rana boli mnie brzuch.
Chyba @ zamierza do mnie zawitać! Ehhh...

Przynajmniej z ćwiczeniami się nie zawiodłam!

Menu na dziś:
I śniadanie: dwie kromki Wasa z serem żółtym, pomidorem i rzodkiewką
II śniadanie: dwa Michałki w białej czekoladzie
Obiad: miseczka pomidorówki z ryżem i parówką
Podwieczorek: brak
Kolacja: jogurt brzoskwiniowy z musli

* 2 kubki zielonej herbaty
* 1 kubek mięty
* 1 kubek owocowej herbaty
0,5 l wody mineralnej

Ćwiczenia na dziś:
- 60 minut rowerku
- 8 km marszu
- 30 przysiadów
- 6 dzień z A6W - 3 serie po 6 powtórzeń
- sztanga na ręce - 3 serie po 20 powtórzeń
- 10 minut ćwiczeń na nogi

  • fiftyshadesfreed

    fiftyshadesfreed

    15 marca 2013, 21:38

    Nic takiego nie zrobiłaś!! Każdy ma dzień słabości. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku :) DASZ RADĘ!!! :) Powodzenia :)

  • InvincibleME

    InvincibleME

    15 marca 2013, 21:32

    myśle że spaliłaś te 2 michałki co najmniej w 300%. Więc nie ma co popadać w skrajności zdarzyło się ale się zreflektowałaś. Wszystko jest dla ludzi tylko racjonalnie!