Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 20... Masakra!


Dzień 20:

Niedziela jak niedziela...

Nawet chrześnica z rodzicami mnie odwiedziła. Biedna tak zachrypnięta,że aż mi się łza w oku zakręciła jak się ze mną witała.
Ale standardowo dała radę roznieść mi chałupkę
Dziecko się bawiło a my stare konie graliśmy w czwórkę w kanaste.
Miło chociaż było!

 Ale gdy przyszło do robienia ćwiczeń to się zaczęło.
Ja niestety mam tak, że przez pierwsze 3 dni @ najlepiej jakbym się nie ruszała bo tak mnie boli strasznie brzuch i dół pleców. Ledwo zdołałam zrobić 3 serie A6W. W ogóle nie mam siły się ruszać.

Nie mam siły nawet myśleć! Musicie mi wybaczyć.

Menu na dzisiaj:
I śniadanie: dwa chlebki Wasa z szynką i pomidorem
II śniadanie: gruszka
Obiad: kurczak z ziemniaczkami i surówką z kapusty kiszonej
Podwieczorek: panna cotta
Kolacja: serek wiejski z ogórkiem, pomidorem i rzodkiewką

* 4 kubki zielonej herbaty
* 0,5 l wody mineralnej


Ćwiczenia na dzisiaj:
- 8 dzień A6W - 3 serie po 8 powtórzeń
- 30 minut rowerka

  • dresiara

    dresiara

    18 marca 2013, 18:02

    Jutro będzie lepiej;)

  • Aria.

    Aria.

    17 marca 2013, 22:26

    Oj wybaczamy, mam nadzieje, że jutro juz bedzie lepiej trzymaj sie ciepło i bezboleśnie ;*

  • aannxx

    aannxx

    17 marca 2013, 21:51

    Podziwiam za ćwiczenia podczas okresu, Ja nie daję rady:(