Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 sposobów, żeby zrzucić zbędne kilogramy...


1.Pij wodę przed posiłkiem:
Zdaniem ekspertów z Uniwersytetu w Virginii, wypicie dwóch szklanek wody przed posiłkiem pozwala stracić ponad 2 kg miesięcznie. Takie wniosek postawili po przeprowadzeniu eksperymentu na 48 odchudzających się osobach w wieku od 55 do 75 lat. Ci uczestnicy, którzy wypijali o pół litra wody przed jedzeniem stracili w 3 miesiące średnio 7 kg więcej od grupy, która wody nie piła.
2.Płatki owsiane na drugie śniadanie:
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców Purdue University, miseczka płatków owsianych, zjadana na drugie śniadanie, pozwala ograniczyć ilość przyswajanych dziennie kalorii o ponad 600. Stosując tą prostą metodę można stracić nawet trzy kilogramy miesięcznie.
3.Dodaj ananasa:
Wiele produktów spożywczych pozwala redukować wagę. Jednym z najskuteczniejszych jest ananas. Warto go dodawać do posiłków, a jeśli obiad czy kolacja z ananasem wykracza poza nasze kulinarne gusta, warto zjeść kilka plasterków w ramach drugiego śniadania i podwieczorku. Ważne, by stosować świeży owoc, a nie krążki z puszki. Dzięki zawartych w ananasie enzymom i kwasom owocowym, owoc przyspiesza spalenie tłuszczu. Najważniejszą rolę odgrywa w tym procesie bromelina - enzym, który reguluje przemianę materii, pomaga strawić białko oraz oczyścić przewód pokarmowy. Z kolei obecny w ananasie potas usuwa z tkanek nadmiar wody i kwas moczowy. Odchudzanie wspomaga też witamina C - rozpuszczająca tłuszcz i zwalczająca wolne rodniki. Dzięki włączeniu ananasa do swojej diety w ciągu miesiąca można zgubić nawet 3-4 kg.
4. Przed obiadem - sałatkowy starter:
Doskonałym sposobem na zredukowanie przyjmowanych kalorii jest zjadanie warzyw przed głównym posiłkiem. Jeśli obiad zaczniemy od sałatki, wypełnimy żołądek i zaspokoimy głód. W ten sposób zjemy mniej "zasadniczego" posiłku i ograniczymy przyjmowane kalorie nawet o połowę. Sałatka przed obiadem pomoże nam zrzucić 2 - 3 kg miesięcznie.
5.Prowadź pomiary:
To rada, z której powinny korzystać przede wszystkim osoby będące na diecie. Jak wynika z badań naukowych codzienne ważenie i mierzenie obwodu pasa i bioder powoduje, że łatwiej nam wytrwać w postanowieniach dotyczących zdrowego żywienia. Dzięki stałej kontroli wagi można stracić nawet 2 dodatkowe kilogramy w miesiącu.
6.Ćwicz rano przed śniadaniem:
Ważnym warunkiem utraty wagi jest trening. Aby był maksymalnie skuteczny warto zdecydować się na wysiłek o pustym żołądku. Jest znacznie skuteczniejszy, niż gdy ćwiczymy po jedzeniu. Po kilkugodzinnym śnie krew jest oczyszczona ze składników odżywczych. Wątroba zużyła też zapas glukozy. W tych warunkach każdy wysiłek zmusza organizm do sięgnięcia po zapasy energetyczne, czyli odłożony tłuszczyk. Ćwicząc przed śniadaniem można stracić trzy razy więcej tłuszczu niż w przypadku treningu niedługo po posiłku. Stosując tę metodę można stracić dodatkowo około 3 kg miesięcznie.
7.Śpij dłużej:
Ta metoda sprawdzi się w przypadku osób, które przeznaczają na sen zbyt mało czasu. Zdaniem amerykańskich naukowców, m.in. dr Oza i dr Breusa przedłużając czas nocnego wypoczynku z 7 do 8 godzin na dobę, można stracić od 2 do nawet 6 kg miesięcznie. Na utratę wagi, spowodowaną przez dłuższy sen, wpływa kilka czynników. Po pierwsze dłużej śpimy - mniej jemy. Z badań naukowców wynika, że nawet o 300 kcal dziennie, co oznacza około 1,5 kg przyrostu wagi w miesiącu. Jednocześnie niedobór snu oznacza spowolniony metabolizm i wysoki poziom kortyzolu. Podwyższony poziom tego hormonu powoduje zwiększone uczucie głodu i skłania do sięgania po wysokokaloryczne produkty. Za zwiększony apetyt odpowiada też grelina, której poziom rośnie w wyniku niedoboru snu. Zbyt krótki sen powoduje też niski poziom leptyny - hormonu hamującego łaknienie.
8.Jedz powoli i dokładnie przeżuwaj:
Nawet 2 kilogramy miesięcznie można stracić stosując bardzo prostą sztuczkę - zwalniając tempo jedzenia i dokładnie przeżuwając połykane kęsy. Wolniejsze tempo jedzenia oznacza mniejsze posiłki. Jeśli zbyt szybko jemy, ośrodek sytości w mózgu nie zdąży dać nam sygnału, że jesteśmy już najedzeni, dlatego zjadamy więcej, a po kilkunastu minutach od zakończenia posiłku czujemy się pełni i ospali. Również dokładne przeżuwanie żywności ma wpływ na naszą tuszę. Jak wynika z eksperymentu przeprowadzonego przez chińskich naukowców, poziom hormonów jelitowych informujących o sytości i poczuciu głodu różni się w zależności od liczby "przeżuć", mniejsze są też porcje pochłaniane podczas dokładnego rozdrabniania posiłków. W eksperymencie wzięło udział 30 osób. Okazało się, że gdy badani przeżuwali każdy kęs 40 razy, zjadali o około 12 proc. kalorii mniej, niż gdy liczba ugryzień wynosiła 15. Widoczne były też różnice w badaniu krwi. Okazało się, że dłuższe żucie oznacza zwiększoną ilością pankreozyminy – hormonu, który sygnalizuje odczucie sytości i niższy poziom greliny - hormonu głodu.
9.Stosuj małe talerze:
Innym sposobem na pozbycie się dwóch kilogramów miesięcznie jest zastąpienie dużych talerzy obiadowych mniejszymi. Choć pozornie wielkość zastawy nie ma znaczenia, naukowcy są zdania, że jemy także oczami. Widząc wypełniony półmisek jesteśmy przekonani, że musi nas nasycić. Tymczasem ta sama porcja na dużym talerzu wyglądałaby "mizernie" i dała naszemu organizmowi sygnał, że zjedliśmy zbyt mało.
10.Sięgaj po surowe owoce i warzywa:
O tym, że warzywa i owoce to samo zdrowie z pewnością wie każdy. Rzadko jednak pamiętamy, że mogą pozwolić nam schudnąć nawet 2 kg w miesiącu. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze zaspokajają one głód i pozwalają ograniczyć wielkość porcji posiłków zasadniczych. Jednocześnie twarde jedzenie wymaga dłuższego żucia, co sprawia, że rośnie poziom hormonów odpowiedzialnych za poczucie sytości, a jednocześnie obniża poziom tych, które powodują uczucie głodu. Owoce i warzywa to bogate źródło błonnika, który wypełnia żołądek dając uczucie sytości, a jednocześnie reguluje pracę jelit, sprawiając, że resztki nie zalegają w przewodzie pokarmowym.
  • Olaa92

    Olaa92

    1 września 2013, 16:43

    Super sposoby, część znałam, część poznałam dzięki Tobie:) Chyba zacznę jeść śweiże ananasy:)):)