Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy początek i dotrzymanie przyrzeczeń


Witam ponownie , postanowiłam dzisiaj że się nie podam i będę dalej sie odchudzać.
Oczywiście nie ma lekko ,  przydarzyła się mi sie kontuzja kolana i to po części przyczyniło sie że wróciłam do złych nawyków żywieniowych jest mi z tym zle gdyż znowu przybrałam na wadze teraz waże 74 kg , czyli po raz któryś wracam do punktu wyjścia jakim jest dawna waga.
Dla tego postanowiłam, że od dzisiaj z tym kończe biorę się za siebie.
Jutro ide do ortodonty,już zakupiłam Animal flex podobno bardzo dobrze działa na stawy ,profilaktycznie bedę smarować maścią Fenistyl,dieta i co najważniejsze ćwiczenia.

A mały teścik na wytrzymałość to taki, że musze jak najdłużej pozostać w swoim postanowieniu i koniec z opierniczaniem się i nie zdrowym jedzeniem.

Prosze poradźcie mi jak udaje sie wam wytrzymać w postanowieniu, jakim jest odchudzanie.

Motywująca foteczka