Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja


W końcu, dieta wykupiona, zaczynam w sobotę... Ostatecznie dzisiaj się zmobilizowałam i stwierdziłam raz kozie śmierć. Poza tym spotkałam osobę w mojej rodzinie, która świetnie wygląda po dwójce dzieci i no cóż - ja też tak chcę. Oczywiście dzisiaj zgrzeszyłam i objadłam się karkówką z grilla, ale to pewnie już ostatni taki wybryk... Teraz muszę sobie powtarzać jak mantrę w głowie to co chcę osiągnąć, nie będzie łatwo, ale co tam .. mam w szafie spódnicę sprzed 10 lat i wręcz nie mogę się doczekać kiedy ją znowu włożę na siebie ...  ;)