M. w szkole a Młody śpi już drugą godzinę... Wczorajsza burza go tak wycieńczyła czy co??? A wczorajsza burza była płaczem po Filipku.... Czułam się tak jakby miał za chwilę skończyć się świat. Dobrze że chmura burzowa "unicestwia" się po 30 minutach ... Dobra trzeba iść po zakupy i trochę chatę ogarnąć...a wieczorem ćwiczenia, choć mam jeszcze zakwasy...
ttesia
12 maja 2012, 11:01kupiłam już kilka mniejszych ciuszków,ale jakoś nie mam odwagi wyrzucić tych większych :-))