Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zapomniałam


Zupełnie zapomniałam się dziś rano zważyć, tak więc w najbliższym czasie nie będzie aktualnego paska. Chyba do piątku. Wtedy też może za bardzo nie być spadku bo zbliża się @ 
Ćwiczyłam dziś znów Skalpel i chyba zaczynam się do tego przyzwyczajać, w każdym razie trudno sobie wyobrazić, że mogłabym nie ćwiczyć. 

Dieta:
Śniadanie: Placuszki z otrębów owsianych i pszennych z rodzynkami i cynamonem oraz łyżką dżemu jagodowego: 340 kcal
II śniadanie : kiwi 60 kcal
Obiad: Schab na parze, warzywa włoskie na patelnię (również na parze) 350 kcal
Podwieczorek: Kawa, jogurt z owocami leśnymi (wynalazłam w biedronce, ma tylko 69 kcal :D) 120 kcal
Kolacja: 2 kawałki chrupkiego pieczywa z twarożkiem ze szczypiorkiem 80 kcal

Razem: 950 kcal

Nosz kurde mało, taki jest efekt nie liczenia w trakcie dnia. Teraz jestem głodna, a już za późno żeby coś dojeść 
  • wawinia3

    wawinia3

    7 stycznia 2013, 21:25

    ja wczoraj ćwiczyłam pierwszy raz skalpel, a dzisiaj umieram z zakwasów :(