Rozleniwiłam się trochę z nauką, działy zrobiły się trudniejsze i już sobie z nimi nie radzę bez żadnego doczytywania. Musiałabym dorwać jakiś podręcznik - po wyjeździe. Mam trochę fiszek, ale mało, nie wiem co na nich pisać.
Callan zrobiłam 8 razy, może i dobrze, że nie codziennie, bo wiem z doświadczenia, że wtedy szybko mi się nudzi.
Z kolegą piszemy, póki co staramy się poznać swoje opinie na najróżniejsze tematy. Pisze się nadal fajnie. O spotkaniu, pewnie napiszę jak będzie się zbliżać i po.
Tymczasem - wybywam do rodzinki, będę przez większość czasu bez internetów ^^
Sov godt :-)
Maxwella
24 sierpnia 2013, 00:42God natt!