Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Samotność w sieci


Nie ćwiczyłam  może jeszcze zrobię? Nie chce mi się jak nic :( Pewnie mało kto tu zagląda, ale zapytam: Wierzycie, w miłość przez internet? Nie mówię o prawdziwym zakochaniu się w kimś, kogo się nigdy nie widziało, ale o poznaniu człowieka i dalszym rozwijaniu znajomości w realu.

Pytam, bo poznałam kogoś. Wczoraj. Od tego czasu wymieniliśmy co prawda tylko kilka wiadomości, ale za to taaaaaakich długich, że chyba nigdy nikomu obcemu tyle o sobie nie napisałam i wzajemnie :) Nie jesteśmy tacy sami, w kilku kwestiach się różnimy w innych jesteśmy doskonale zgodni. Dzisiaj, po niecałych 24 godzinach znajomości, stwierdziliśmy, że chcielibyśmy się spotkać. Oczywiście nie byłabym jednak sobą, gdyby nie dopadły mnie wątpliwości . Osoby poznane w sieci wydają mi się nierzeczywiste, póki ich nie spotkam, poza tym no.... już zaczynam się bać konfrontacji :P. Pomóżcie... 
  • Felvarin

    Felvarin

    22 sierpnia 2013, 08:46

    Ja wierzę :) Istnieje sporo ryzyko, że w rzeczywistości ta osoba nie będzie taka jak nam się wydawało, ale dopóki tego nie sprawdzimy, nigdy się nie dowiemy. Ja bym nie czekała, bo po co? Lepiej od razu wiedzieć, czy jest sens dalszego pisania. W kontaktach wirtualnych większość ludzi wypada pozytywnie, łatwiej coś napisać niż powiedzieć.Jeśli macie możliwość spotkania się i oboje tego chcecie to nie widzę problemu :)

  • raroika

    raroika

    22 sierpnia 2013, 00:23

    pogadajcie jeszcze trochę, wtedy się spotkajcie. a może akurat coś z tego będzie? :) wiele par poznaje się właśnie przez Internet. Wiem, że teraz, w tych czasach, aż strach zaufać obcemu, ale jeśli spotkacie się w miejscu gdzie jest duużo ludzi to nic Ci nie grozi ;)

  • maarttecczkka1990

    maarttecczkka1990

    21 sierpnia 2013, 23:20

    Pewnie, że jest to możliwe, znam nawet taką parę, syn znajomej mojej mamy, swoją żonę poznał na czacie, po kilku tygodniach takiej internetowej korespondencji zdecydowali się na spotkanie, potem na drugie, trzecie itd... znajomość się rozwinęła choć nie w zawrotnym tempie spokojnie z dystansem, zostali parą chodzili ze sobą parę lat, pobrali się z tego co wiem teraz są szczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci... :)