Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest całkiem spoko :)


Miałam lenia. Znowu, bo deszcz i szaro, bo cały dzień przeleżałam z...  laptopem :P i już bolała mnie od tego głowa. Weszłam na vitalię i wystarczyło, że przeczytałam bardzo pozytywny wpis MisterCube'a ii wzięłam się za Callan . Tak więc 7/10! 

Żeby nie było, że cały dzień straciłam - umiem liczyć do 20 (jutro do setki, bo schemat jest taki sam później) i odkryłam stronkę: http://herborvi1.cappelendamm.no/ gdzie zrobiłam dwa pierwsze kółeczka :) Codziennie dwa. Do tego muszę zacząć robić fiszki. 

Teraz piosenka dla was. 





Jest o jakimś lecie i dzewczynach (jenter) więcej nie rozumiem, ale nuta fajna :D