Oczywiście jak to na wakacjach nie obyło się bez grzeszków - niestety.
Ale na razie się nie ważę - przyjechali @ :>
W poniedziałek przed wyjazdem zdążyłam jeszcze na siłownię:
Rowerek: 32km - 1000 kalorii
Bieżnia (interwał): 1,75km - 100 kalorii
Orbitrek: 1,45 km
Inne ćwiczenia: 35 min
W poniedziałek zaczynamy od nowa.
Za dwa tygodnie idę na wesele i chcę wyglądać mega :D
arma.
4 sierpnia 2012, 12:27powodzenia ;)