Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dałam wycisk! / przykładowe menu



Witam Państwa wieczorową porą! :)

Jutro pierwszy raz mam wolny dzień zarówno od szkoły (o chwała!) jak i od pracy, więc dzisiaj postanowiłam sobie zrobić wieczór z treningiem. Miał być dzień odpoczynku, ale nie mogłam się powstrzymać oglądając Wasze wpisy z sukcesami :)
Oczywiście Skalpel II, gdyż to mój faworyt. Po 15 min Killera myślałam, że będę wzywać karetkę, więc póki co dobre krzesełko nie jest złe :)

Poniżej moje menu.
Mam stałą pracę od 8 od 16 więc zawsze w tych godzinach (10-15 min czasami różnicy) spożywam posiłek :)

Menu:
8:00 śniadanie
-bułka ziarnista z pasztetem drobiowym

10:00 przekąska I
- kawa czarna i 2 małe ciasteczka

12:00 przekąska II
- 2 pomarańcze

13:00 lunch
- sałatka z kurczakiem, rukolą, pomidorem, sałatą lodową

16:20 obiad
- 2 jajka z zieloną fasolką

20:00 kolacja
- owoce


Na początku myślałam, że to mało, ale organizm się szybko przyzwyczaja do stałych godzin, co jest bardzo przydatne, bo wiem, kiedy będę głodna :) Brzmi to śmiesznie, ale na prawdę tak jest :)

Pozdrawiam :)