Oho, pierwsze drgnięcie. Bo już od ponad tygodnia (a może i dłużej?) nie miałam poniżej 93.9. Wydaje mi się, że moje ciałko lubi ćwiczenia na poszczególne partie ciała bardziej niż fat burning na tę chwilę. Interesujące.
Mam nadzieję, że ten spadek to nie ten "tuż przed okresem". Nie żebym się wagą martwiła. Ale znowu był miała za krótką fazę lutealną :(
Blondynka94
22 września 2014, 22:22cześć maleńka! a Ty widzę nadal chudniesz... niedługo nic z Ciebie nie zostanie :P widziałam zdjęcia... łojeja! mega zmiana!
Onigiri
23 września 2014, 15:24Oj, żeby nic nie zostało to jeszcze hohoho :D Właśnie nie chudnę, tylko wahania ciągle i to takie bezsensowneeee.. zdemotywowana jestem no, także wróciłam i się próbuję domotywować :P
asia20051
22 września 2014, 19:27gratuluje spadku :)
Onigiri
23 września 2014, 15:23dzięki, niestety długo się nim nie nacieszyłam :D
studentka_UM_Lublin
22 września 2014, 16:36kochana, nie martw się na zapas. ćwicz ćwicz ćwicz :) powoli, powoli, waga będzie spadać :) teraz ważna jest rzeźba :) powodzenia! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
Onigiri
22 września 2014, 16:42a pewnie, zawsze chętnie, dopóki ankieta się nie robi dwugodzinna, ale na taką tylko raz trafiłam :D
studentka_UM_Lublin
22 września 2014, 16:45hehehe :p myślę, że aż tyle to nie zajmie :P dzięki:)
Onigiri
22 września 2014, 16:50no spoko, właśnie wysłałam, nawet 10 minut mi nie zabrała ;)
studentka_UM_Lublin
22 września 2014, 16:52uffff :)