Waga skacze, ale nieważne.
Stresujący czas, głównie przez uczelnię. Ale mąż wspiera jak nikt nigdy dotąd - dam radę. Co prawda zdarza mi się płakać ze stresu, ale ja to taka beksa już jestem. Zwłaszcza w ciąży beczałam co trochę :D
Dzisiaj Tiff 30 minut. Już 6tygodni za nami - jadziem :)
Wczoraj zaczęłam pić więcej wody (w końcu!). Bardzo dobrze, przecież karmię piersią, już mi się skóra zaczęła przesuszać.
Zmierzamy w dobrym kierunku.
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 15:46Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Blondynka94
3 marca 2016, 17:30Cześć Ryżyku! Miło mieć cię tu z powrotem! Mam nadzieję, że sesja poszła jak z płatka :) Trzymam kciuki za odchudzanie
ambus
16 lutego 2016, 10:46Dawaj,dawaj szalona kobieto ;)
klaudiaankakk
9 lutego 2016, 17:29woda jest bardzo ważna, trzymaj się tego :)
justagg
9 lutego 2016, 08:36Przy karmieniu trzeba dużo pić nie ma innego wyjścia
Dytusia
8 lutego 2016, 23:55Zaczęłaś już ćwiczyć po porodzie? ja jeszcze się boje czekam na wizytę u lekarza