Coś mi chyba padło na głowę. Słowo daję głupawka, mnie dopadła. Wstałam o 5 rano, posnułam sie , ubrałam i pojechałam do sklepu a tam z zimną krwią zafundowałam sobie ciacho z kremem do kawy. takie 560 kcal. I teraz to do mnie dotarło. Usłużna podswiadomość znowu mi wyłączyła rozsądek.
Kurde. dopiero jak oblizałam łyżeczkę to dotarło do mnie co zrobiłam.
I co ja mam z tym zrobić , Sama z soba się boksować czy jak,
oooooooooo
udało sie
to teraz wkleję córke i synka
a teraz mojego psa - pittbula
a tu oba moje psy
no starczy od razu mi sie humor poprawił. Grunt to sie zagadać . No te wyrzuty sumienia zagadać.
sezamek68
7 lutego 2009, 12:27no jak pragnę skisnąć!!!!!!!!!!!Kup sobie babo taki kask jak hokeiści mają! taki z kratką na paszczę i wyłącznie w tym stroju maszeruj do sklepów!!!!!!
b00czerka
7 lutego 2009, 11:29piekne konie i psy.Na wiosne planuje sprobowac pojezdzic na koniu. Co Ci przyszlo do glowy z tym ciachem???!!! Kobieto,bierz psy i na spacer !! Bez pieniedzy,daleko od sklepow ! Pozdrowki !