Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
drgnęło.........

Waga drgnęła. spada znowu, ale chyba ciągle za mało ćwiczę. Nie mogę wpaść w rytm.  A to chyba najważniejsze. Miotam sie między siedzeniem przed kompem a szarym życiem i ciągle nie mam gdzie upchać tych paru godzin ćwiczeń , a zdrugiej strony mam casu aż nadto.
Chcę ćwiczyć. Będę ćwiczyć.
I kropka
  • AgatkaO

    AgatkaO

    6 marca 2009, 21:19

    drgnęła, i to jest najważniejsze! Trzymam kciuki. Pozdrawiam!

  • mikrobik

    mikrobik

    6 marca 2009, 20:05

    Oczywiście nie przesadzaj z tymi ćwiczeniami. Organizm trzeba przestawiać powoli, żeby sobie nie zrobić krzywdy. Ja tez na początku mogłam ćwiczyć na stepperze jedynie 10 min. W tej chwili bez trudu 30-40 min. Z czasem będzie Ci coraz lżej. Moje gratulacje z powodu spadku wagowego!

  • Hejho

    Hejho

    6 marca 2009, 09:46

    powolutku wdrozysz sie ...zacznij od małej sawki ćwiczeń ale codziennie i spacery, baasen jest super na poczatek, ale jak nie mozna to spacer... jak troche stracisz na wadze bedzie Ci lzej ćwiczyc ...tak było u mnie na poczatku dostawałam zadyszki po dwoch ruchach i prawie nic nie mogłam robic...