Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
najpierw wkurw a teraz za dużo zjedzone


Matko, co te hormony potrafią zrobić z człowieka! Dzisiaj zjadłabym konia z kopytami i klacz na dokładkę.  Menu dzisiejsze nie zachwyca, główne posiłki w porządku, ale to co było pomiędzy--- ehhh szkoda gadać, jutro nowy dzień, nawet już dzisiaj. Poćwiczyłam - rytuały, ze schematu i skakanka 15 min- chociaż tyle dobrego . Za niedługo @ więc ważenie i mierzenie odkładam na za 2 tygodnie. Przez ten mój apetyt nawet pogoda jesienna nie popsuła mi humoru, padało cały dzień i fajnie było się pobyczyć z niunią w domku, zresztą padać ma cały tydzień. Chyba tak dla wyrównania zeszłotygodniowych tropików - balans musi być. Trzymając się balansu- jutro zaczynam 3 dniowe oczyszczanie , o którym wspominałam wcześniej. Zyczę miłej nocki! Trzymajcie sie ciepło!
  • optymistkaS

    optymistkaS

    23 września 2013, 12:55

    Hej Symsydko avast mówi, że jesteś zagrożeniem, coś to się zawirusowałaś...:(

  • Symsydka

    Symsydka

    23 września 2013, 07:38

    Halo halo, co tam słychać? :)

  • paula307

    paula307

    10 września 2013, 13:33

    Ale bez siodla:-)Ja tez przed ach te hormony.Pozdrawiam cieplo.

  • Symsydka

    Symsydka

    10 września 2013, 11:33

    Powodzenia w oczyszczaniu! :) PS. Ciekawe jak długo oczyszcza się taki koń z klaczą :D

  • lovecake33

    lovecake33

    10 września 2013, 08:27

    No my baby mamy przechlapane, wieczne wahania hormonów i jak tu być szczupłą :))) Aktywność na wielki plus. Miłego i bezproblemowego oczyszczania!

  • ellysa

    ellysa

    10 września 2013, 08:15

    ja tez jestem przed @ i juz czuje ze bedzie podzeranie,etam czuje juz jest:-))

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    10 września 2013, 06:04

    Nocka minęła :-) Jak przeczytałam o koniu i klaczy,to jeszcze wpadł mi w oko twój awatar :-P