Piątek był wolny, ale domowe-rodzinne sprawy wypełniły ten dzień. Spacerek był. Dieta bezbłędna. Waga dziwna :).
Sobota, dziś sprzątnie, siłownia, spacerek z piesełkiem już pierwszy był....Waga w stosunku do wczorajszej spadła, ale jak widać od początku postu szału nie ma....To dobrze niech będzie powoli i trwałe.
Miłej soboty
piekna.i.mloda
14 stycznia 2018, 02:16i tak trzymaj ! :))
Ajcila2106
13 stycznia 2018, 13:39No to mimo wszystko nie było źle w piątek:) A za sobotę trzymam kciuki żeby udało Ci się wszystko zrealizować...bez bólu, że musisz;) Miłego dnia:)
Oracus
13 stycznia 2018, 15:52Dzięki :). Już zrealizowałam spacer i siłownię:) Teraz smażęnaśniczki dla rodzinki :) Miłego dnia :)
Ajcila2106
13 stycznia 2018, 16:10No proszę...u mnie też naleśniki... czekoladowe z serem i rodzynkami:)
Oracus
13 stycznia 2018, 16:17U mnie zwykle z serem, dżemem lub polewa czekoladowa :)
Ajcila2106
13 stycznia 2018, 21:44Kiedyś też robiłam tylko takie jak Ty, ale na SD wymyślają takie cuda, że im się nie opieram:)