Piąteczek :)
Dziś mijają 3 tygodnie WO, tak więc podsumowując, spektakularnej zmiany wagi nie ma (choć jak wiadomo to skutki uboczne), powiedziałabym nawet, że spadek przebiega b.wolno i naturalnie, po 3 tygodniach jakieś 3,5 kg.
Ponieważ weekend się zbliża to wzrasta nadzieja na większy wysiłek fizyczny, sprzątanie, siłownia, spacery.
A na razie słoneczko za oknem i praca.... Miłego piąteczku
Ajcila2106
26 stycznia 2018, 20:01Super spadek...tez potrzebuję...i mam nadzieję, że mi się uda...bo czemu nie?;) Aktywnego i słonecznego weekendu Ci życzę:) Bo ciepełko to nawet jest:)
Oracus
27 stycznia 2018, 01:36Dziękuję i życzę Ci bardzo osiągnięcia swojej wagi :)
svana
26 stycznia 2018, 13:37Super spadek!!!
Oracus
27 stycznia 2018, 01:36Dziękuję :)
Oracus
27 stycznia 2018, 01:36Komentarz został usunięty
piekna.i.mloda
26 stycznia 2018, 13:18prxy twojej wadze wyjsciowej, to jest fajny spadek :))) gdybys schudla 10 kg, to by cie nie bylo ;))))
Oracus
26 stycznia 2018, 13:24Tak wiem i powiem Ci, że już w miarę dobrze się czuję...tylko jeszcze brzuszek trochę odstaje, boczki i uda...Ale to detale.....:) Nie jest źle. Właśnie sprawdzałam jak to było poprzednio przy WO i po 3 tygodniach miałam na minusie 4,5kg, z tym, że wyjściowo ważyłam 67 kilo...A całe WO skończyłam na 58,5-59. Dopiero na wyjściu jeszcze trochę spadłam....