Strach to jest jedna z rzeczy która przeszkadza Ci w osiągnięciu tego co sobie wymarzysz. Boisz się dać z siebie więcej, bo boisz się, że jeżeli to zrobisz i mimo to nie osiągniesz sukcesu to nie będziesz wiedzieć co tak właściwie musisz robić więcej. Boisz się też wejść w strefę dyskomfortu. Bo Twój mózg mówi Ci, że chcesz odpoczywać. Trzeba zawsze robić tak, żeby trening nie był po prostu treningiem, trening musi być odczuwalny. Są tutaj ludzie którzy nigdy niczego nie osiągnęli, schudli sobie 5-10 kg z 40 kilowej nadwagi i uważają, że wystarczy odstawić w 5 dni cukierka i raz w tygodniu przejść się 40 minut. Ci ludzie nigdy nie będą w stanie osiągnąć czegoś więcej, czegoś ponad te 5-10 kg. To wiąże się z tym, że ludzie nie celują w te małe rzeczy tylko w te duże. Tak dieta jest ważna. Kalorie są ważne. Trening jest ważny. BTW jest ważne. Ale to są sprawy ogólne. trzeba czegoś więcej, żeby osiągnąć sukces. Czy 3 treningi w tygodniu pozwolą osiągnąć sukces? Tak ale trzeba się zastanowić jaki trening, zaplanować go w każdym szczególe, jak dlugo odpoczywam między ćwiczeniami, ile ciężaru biorę. Nie tylko wziąć hantel i pomachać potem odpocząć 3 minuty i powtórzyć. A co potem? Cardio... ale jak? nie wystarczy wsiąść na rower i pojechać do przodu. Szczególy są ważne, czy w tamytm tygodniu jechałem z taką samą prędkością? Tyle samo czasu? Czy zwalniałem? Jeżeli celujesz w te najmniejsze rzeczy jeżeli Ci się nie u da to nie uda się o milimetry. Dużo osób robi też rzeczy dla innych. Trenuje bo chce się podobać. Trenuję bo inni to robią bo to modne. Co muszę jeść, żeby inni mnie akceptowali? Czy na imprezie zjeść 2 czipsy a potem nic innego nie jeść czy przynieść sałatkę i wyjść na dziwaka? Trzeba się odciąć od innych. Ludzie poświęceją tak dużo czasu analizowaniu tego jak inni ich widzą, że tak właściwie nie wiedzą jacy są. Ile osób siedzi na siłowni, co chwila pisze smsy rozmawia z kimś. Jesteście na siłowni. Dla siebie. Nie dla innych. Komuś się nie podoba, że jesz sałatkę na uczelni? Nie obchodzi Cie to bo robisz to dla siebie nie dla nich. Kopiując innych stajecie się tylko kopią.. Nigdy nie będziecie najlepszą kopią. Kopie są tylko przeciętne, takie jak inne kopie.
LittleWhite
2 lipca 2015, 23:26Super napisane :)
NewShape2017
13 maja 2015, 07:53Bardzo mądre słowa. Hm Ja akceptuje Siebie i nigdy nie staram się na siłę aby inni mnie lubili. Odważyłam się żyć bez wchodzenia w d innym a uważam ze zbyt dużo osób zbytnio się tym przejmuje a tak jak piszesz żyjemy dla Siebie. Fajne i mądre słowa. Będę tu częściej zaglądać. Udanego dnia.
NewShape2017
13 maja 2015, 07:55Mam nadzieje ze w miarę zrozumiały sposób napisałam.
Moorelova
31 marca 2015, 17:00mądre słowa. Dziękuje.
Isfet
9 marca 2015, 13:05Fajny wpis :) taki prawdziwy, szkoda że bardzo mało ludzi chce wychodzić ze swojej strefy komfortu (boją się?) - wg mnie nie ma czego się bać bo poza tą cienką granicą jest szczęście, radość, zapał i co najważniejsze sukces :) Mi wyjście ze swojej strefy komfortu zajęło około 2lata (to wcale nie jest takie łatwe jak się wydaje...), ale teraz wiem że mogę osiągnąć wszystko, a co najważniejsze realizuję wszystkie swoje plany i marzenia, nie dlatego że tak zaplanowałam, ale dlatego że chcę i daje mi to energię na więcej :)
Sunniva89
7 marca 2015, 19:00Świetny wpis... tak właśnie jest .. !
nieidealna2015
6 marca 2015, 19:57świetnie napisane, podpisuje się pod tym obydwoma rękoma... Najgorszym problemem ludzi jest strach, strach przed wyjściem ze swojej własnej strefy komfortu... no ale cóż, każdy wybiera w życiu swoją własną drogę. Wolę w przyszłości wspominać swoje porażki niż żałować, że nigdy nie spróbowałam.. Życie mamy tylko jedno! Pozdrawiam! :)