Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
122,60 kg (osiem tygodni temu ważyłem 123,60 kg,
dwa miesiące temu ważyłem 126,XY kg, około pół
roku temu ważyłem 135,XY kg, wiosną 2006 roku
ważyłem 142,20 kg)


Jak krew z nosa moje odchudzanie. Od jutra próba rozpoczęcia kolejnego zrywu odchudzającego, zmierzającego do wymarzonej stacji I - do progu I wymarzonego ciężaru mojego ciała 118,XY kg. Jak krew z nosa moje odchudzanie. Wymarzona stacja I - stacja 118,XY kg to marzenie I-marzenie na miarę żarłoka-grubasa, który wiosną 2006 nago ważył 142,20 kg i miał przed sobą... Absurdem jest, że Vitalia nie zawiera autentycznych jadłoholików; absurdem jest, że do Vitalii nie należą z krwi i kości żarłoki-grubasy, z krwi i kości jadłoholicy, którzy są dotknięci patologicznym łaknieniem-dotnięci żarłocznością...- dotknięci syndromem żreć, żreć, żreć, żreć...- dotknięci syndromem żreć, żreć, żreć, żreć bez opamiętania. A może w komentarzu do tego wpisu znajdą się słowa żarłoka-grubasa-jadłoholika, która doceni mój krzyż... i podzieli się swoim krzyżem. 

  • kachna_grubachna

    kachna_grubachna

    3 maja 2015, 20:15

    hej... szukałeś specjalistycznej pomocy? dietetyk, psycholog?

  • sylwiachac

    sylwiachac

    3 maja 2015, 08:30

    Nie wiem. To nie odemnie ten wyczekany komentarz. Ale zycze powodzenia i trzymam kciuki za marzenie !!! Oby sie spelnilo !!!ps. Ruch i cwiczenia zmniejszaja apetyt.