Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ach ta matematyka


Matematyka to bardzo trudna skomplikowana dziedzina nauki, ostatnio zauważyłam, iż bardzo powiązana jest z relatywizmem. Dowodów dostarcza mi na to junior i niestety moja dieta :P

Od dłuższego czasu próbuję wprowadzać juniora w magiczny świat matematyki, a dokładniej cyferek i liczenia. Na co moje maleństwo okazuje się być baaardzo odporne :P w tempie expresowym zakodował jak wygląda cyfra 8 i uznał, że to jest wystarczająca wiedza matematyczna, a pozostałe cyfry nie są mu specjalnie do niczego potrzebne :P (ale ja się nie poddaję i walczę), odliczanie również przysparza sporo emocji: gdy proszę go np żeby policzył kostki czekolady, które ma na talerzyku, po trzy następuje cyfra: "tyle ile chciałem" albo "wystarczająco", a gdy kasjer w muzeum zapytał Juniora ile ma lat, wymijająco stwierdził: "niewiele" co było  dla niego wystarczającą odpowiedzią ;P

Niestety relatywizm w matematyce udzielił się również mnie, szczególnie w diecie: niby ta ilość kalorii powinna być wystarczająca :P no i zgodnie z obliczeniami wszystko się zgadza. Wszystko niestety zależy od stanu emocjonalnego mojego brzuszka :P Gdy mój brzuszek jest zadowolony, to ilość kalorii owszem jest dobra. Ale częściej mój brzuszek uważa że chyba się w czymś pomyliłam, że chyba coś źle policzyłam i było tego za mało, że trzeba by coś przekąsić i wtedy będzie dobrze. 

Niestety kalorie stosują inną matematyką i waga stoi :/ albo o zgrozo zaczęła rosnąć :(

chyba muszę poważnie porozmawiać ze swoim brzuszkiem 

Mam nadzieję że wasze brzuszki lepiej znają się na matematyce 

pozdrawiam :)

  • aenne

    aenne

    17 marca 2017, 18:20

    Sprytnie odpowiada

    • Osobkazozz

      Osobkazozz

      17 marca 2017, 22:17

      Komentarz został usunięty

    • Osobkazozz

      Osobkazozz

      17 marca 2017, 22:17

      Bardzo sprytnie :)

  • EwaFit

    EwaFit

    15 marca 2017, 20:51

    Podobają mi się odpowiedz juniora :) Da sobie radę w życiu :)

    • Osobkazozz

      Osobkazozz

      16 marca 2017, 07:05

      O tak sprytu mu nie brakuje :)

  • Greta35

    Greta35

    15 marca 2017, 15:22

    A moj synus 8 latek uwielbia matematyke i ekspresowo sie uczy :)

    • Osobkazozz

      Osobkazozz

      15 marca 2017, 15:50

      mój ma 4 :P

    • Greta35

      Greta35

      15 marca 2017, 17:45

      ...to dobrze...chyba lubi jak mu poswiecasz duzo czasu na nauke :)