wróciła dobra passa.? oj chciałabym by tak zostało. minął tydzień, na wadzeni kilo mniej.;) cholera pierwszy raz czuję, że to znowu może się udać... ;) cieszę się, że święta spędzam tutaj i nie przerwę diety...mam rozpisane menu już na cały tydzień łącznie z poniedziałkiem wielkanocnym, jutro zakupy i nie będzie miejsca na zamiany.;) chciałam wam pokazać co jem, ale mam problemy ze zgraniem zdjęć, ale jest smacznie i zdrowo.;) w czerwcu jadę do PL na dwa tygodnie i postanowiłam zaufać firmie "aveppi".;) w czasie pobytu w kraju to oni zajmą się moją dietą. taką decyzję podjęłam, bo wiem, że w innym wypadku w domu nie uda mi się przetrzymać diety, a wrócić po przerwie jest naprawdę ciężko, jeżeli teraz mi się udało nie chce tego zaprzepaścić..odpuszczę tylko na wesele, jeżeli wogóle pójdę, bo mój S. jest pracoholikiem.;) :d chciałabym by wszystko znowu się ułożyło.! ;))
angelisia69
22 marca 2016, 13:28no jak sie planuje z gory to zawsze jest latwiej,ale wiadomo nie zawsze mozna.Fajny pomysl z takim krotkotrwalym cateringiem,jednak na dluzsza mete to sie nie sprawdza,bo czlowiek sie leniwi i samemu nie chce mu sie komponowac posilkow :P Powodzonka
ostatniaproba21
22 marca 2016, 15:46nie no ja na co dzień gotuję sama, w Polsce wiem, że nie będę miała czasu ani ochoty, bo jestem tylko dwa tygodnie, poza tym na dłuższą metę zbankrutować można niestety, chociaż wygoda niesamowita.;)) Dziękuję.;)
CookiesCake
21 marca 2016, 22:24Gratuluje spadku ;)
ostatniaproba21
22 marca 2016, 09:49dziękuję.!!:*