Wczoraj byłam na urodzinach kolegi. Do tej pory widział mnie albo w szatach chóralnych (czyli wyglądających, jak z gospelowego chóru zakrywających dosłownie wszystko) albo w płaszczu. Wczoraj natomiast założyłam krótką sukienkę i powiedzmy sobie szczerze, był w szoku. Chyba ze trzy razy powiedział mi, że świetnie wyglądam i jest bardzo pozytywnie zaskoczony. Dodatkowo zrobiłam sobie ostatnio grzywkę i zafarbowałam włosy. Więc wyglądam inaczej i w opinii moich znajomych, bardzo ładnie. Autentycznie wszyscy powiedzieli, że wyglądam super i gratulowali mi mojego zaparcia w diecie.
Potem mało się nie popłakałam, gdy moja przyjaciółka powiedziała, że za dwa, trzy miesiące, nie będzie chciała ze mną się nigdzie pokazywać, bo już wyglądam ślicznie, a jak schudnę jeszcze bardziej, to na nią już nikt nie zwróci uwagi. Powiedziała, że mam śliczną buzię i grzywka tylko to podkreśla i że bardzo schudłam i jest ze mnie dumna.
Ja też jestem z siebie dumna.
grzana24
23 marca 2010, 20:44wszyscy jestesmy.......gratulacje.......tak trzymaj na pewno sie uda
OtwGirl
20 marca 2010, 09:09Taki jest właśnie plan :)
A.MYSZKA
19 marca 2010, 21:41Super gratuluję, żeczywiście sporo zrzuciłaś. Powodzenia w dalszym odchudzaniu. A co pokaż im wszystkim hihi. Jak uda ci się zrzucić jeszcze 10 kilo to kolega pewno zwariuje