Wczoraj weszłam do pokoju, gdzie Mama szykowała się do wyjścia, pokazałam się jej, obróciłam, żeby mnie dokładnie obejrzała i zapytałam "I jak?" Mama powiedziała, że super. Gdy powiedziałam jej, ze spodnie, które mam na sobie są w rozmiarze 42 po prostu się rozpromieniła. Obie chyba pamiętamy sytuację, gdy na początku stycznia poszłyśmy kupić mi czarne, materiałowe spodnie do pracy i jedyne jakie znalazłyśmy, które były dobre na mój tyłek były w rozmiarze 48!