Oglądam zdjęcia, które wrzuciłam tu do galerii i mam takie spostrzeżenia. Wyglądałam bardzo źle. Na tyle źle, że moja własna, rodzona mama, która powinna kochać mnie taką, jaką jestem i to na dodatek miłością bezwarunkową, mówiła mi, żebym zaczęła się odchudzać. Na tyle źle, że kiedy teraz patrzę na te zdjęcia to mnie obrzydzenie bierze.
Teraz wyglądam o niebo lepiej. Mogę dzisiaj jechać spokojnie na ognisko do kolegi, którego nie widziałam od Sylwestra i pokazać się mu. Pewnie nie zauważy nic, ale może zdziwi mnie tak, jak mój kolega ze studiów, który mi nic nie powiedział na ten temat, ale gdy w towarzystwie jedna z dziewczyn nazwała mnie grubą (oczywiście mnie przy tym nie było), to powiedział, że wcale gruba nie jestem a poza tym schudłam bardzo. Aż mi szczęka opadła, gdy ta informacja do mnie dotarła.
Już za 10,5 kg osiągnę wagę, jaką ostatni raz miałam chyba w gimnazjum. Co również nie świadczy o mnie dobrze, ale jakby nie było zawsze byłam gruba.
OtwGirl
9 maja 2010, 13:58Chodziło mi o to, ze w wieku 13 lat nie powinnam była tyle ważyć, zwłaszcza, że byłam zdecydowanie niższa :) Teraz będzie ok :)
orchidea24
8 maja 2010, 17:2365kg to gruba?? kobieto co Ty gadasz :) życzę Ci powrotu do tej wagi :)