Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3.


Jestem z siebie dumna, że nie zajrzałam wczoraj do lodówki. Moim największym błędem było zawsze podjadanie. Ale teraz wyznaczyłam sama sobie godziny, w których będę coś jadła. Byle do 18.

A jutro moi znajomi z klasy z liceum postanowili się spotkać. No i problem, bo zawsze piliśmy piwo na tych spotkaniach. Ale dobrze, ja sobie kupię wodę. Tudzież lampkę wina. Tylko nie piwo.
  • MIGOTKA2330

    MIGOTKA2330

    22 lutego 2009, 10:51

    bede trzymała za Ciebie kciuki :) mam nadzieje ze ze wzajemnoscie :))))