Wynoszę się z domu do mieszkania, żeby napisać pracę magisterską. Zrobiłam sobie serniczek z polewą czekoladową (oczywiście dukanowy), zaraz zrobię bułeczki. Zabieram laptopa, ale już nie Internet, zabieram do jedzenia tylko to co konieczne i będę starać się nie kupić sobie nic innego do jedzenia. W każdym razie zastanawiam się czy zabierać ze sobą wagę? W sumie jeśli przez cały tydzień nie będę codziennie nerwowo wskakiwać na nią to tylko mi dobrze zrobi. Z drugiej strony nie wiem, czy to będzie dobre pozwolić sobie na tydzień bez dyscypliny. No cóż. Chyba jednak waga zostanie w domu. Nie będę się wygłupiać.
Alexolaa
6 czerwca 2013, 20:20zostaw :) za tydzień będziesz miała niespodziankę jak waga spadnie :)