Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na prędce. dzień 4.


Hej! :)

Powiem tak mam dość leżenia w łóżku kiedy za oknem tak ślicznie, znajomi wstawiają zdjęcia na fb ze spacerów lub jak sie opalają.. Co do tego drugiego to fotki bym nie wstawiła bo nie ma sie czym chwalić... Ale poleżeć to bym poleżała ... 

Dieta trwa.. w chorobie i tak nie mam smaku i apetytu ale denerwuje mnie strasznie fakt, że nie mam siły nawet na głupie przysiady.. 

A pro po przysiadów ostatnio mam fazę większą na zgrabny tyłek niż na płaski brzuch... Muszę to jakoś połączyć, myślę że Mel B mi w tym pomoże od poniedziałku.. :) 

znalazłam też fajną metodę do złapania kondycji jeśli chodzi o bieganie;D Sama zobacz to może być to.. Co może nam pomóc na złapanie kondycji... A nie jak ja zawszę wychodziłam biegać chwilę i wracałam bo nie miałam siły.. A przez to traciłam już do tego chęci... Więc czas spróbować jakoś inaczej do tego podejść:

A tak w ogóle to właśnie jedzie do mnie przyjaciółka.. Ja jej mówiłam żeby dała sobie spokój ale sie uparła i już... Chce być chora to już jej sprawa... Mamy oglądać film "Biegnij chłopcze biegnij" Jej siostra mówiła, że płakała przy tym filmie... Więc już sobie przyszykowałam chusteczki ... Właśnie my na pozór to staramy sie udawać jakie to nie jesteśmy silne... Ale to nie prawda... Czasem obie płaczemy na filmach... Albo jak nam sie nie powiedzie w życiu prywatnym czy coś złego stanie sie w rodzinie... Ale zawsze w ukryciu... Chyba nikt z moich dalszych znajomych nigdy nie widział mnie jak płaczę... Albo że czymś się martwię... Oj aktorka to zemnie jest naprawdę dobra... Co z tego, że w środku zaczyna boleć... Rozrywa Ci serce... Uśmiech nie schodzi z twarzy... Albo ile razy trzeba udawać, że się czegoś nie słyszy... Ostatnio byłam na takim wiejskim festynie... I tam spotkałam dawnych znajomych... Podeszłam do nich a chłopak który z nimi był (kojarzę tylko z widzenia) mówi po cichu do swojego kolegi... "Ty stary zobacz jest KASZANKA jest impreza" i zaczęli się śmiać. udałam, że nie słyszę znajomi z resztą też... Przecież nie będą komentować... A mnie krew zalała... Dokończę historie później bo już jest moja przyjaciółka..

Do później, :*

  • masza122

    masza122

    24 maja 2014, 09:12

    Ojej wiem jak się musiałaś czuć jak on wyskoczył z tym tekstem. Mi też tak ktoś kiedyś coś powiedział. Po wielu latach to pamiętam. I teraz myślę, że właśnie powinno się skomentować jego chamstwo i prostotę. Jak film ci się podobał? Ja na nim płakałam ze śmiechu!

  • czarna8765

    czarna8765

    23 maja 2014, 20:21

    Witam, mamy prawie tyle samo do stracenia:) i podobny cel :) Powodzonka